BLOG

13 sierpnia 2015

Trójmiasto w 3 dni, czyli jak zaplanować aktywny wypoczynek?


Sławny Sopot, historyczny Gdańsk i portowa Gdynia, czyli polskie Trójmiasto, które w tym wakacyjnym sezonie mnie oczarowało. Plan był spontaniczny i szybki. Mamy 4 dni urlopu, chcemy odpocząć, nabrać złocistej opalenizny, wykąpać się w morzu i spędzić czas aktywnie.

Zobacz również: Jak zaplanować urlop?


Opalenizna, plaża i morze wszystkim kojarzy się z ciepłymi klimatami tj. Chorwacja, Bułgaria czy przepiękna Barcelona. Tegoroczna pogoda sprawiła, że na liście wakacyjnych miejsc pojawiło się też polskie morze. Już nie to zimne i deszczowe, nieprzewidywalne i zaskakujące. Tylko piękne, słoneczne, wręcz upalne wakacje nad morzem.



Wybór miejsca na odpoczynek nie zajął nam sporo czasu, wręcz stał się dla nas oczywisty. Z dwóch prostych powodów: całkiem niedawno do rodzinnego Trójmiasta z Krakowa wróciła moja bliska koleżanka, po drugie nigdy nie byłam jeszcze w Trójmieście!


Zaczęliśmy od Gdańska, do którego zmierza większość wakacyjnych pociągów i od którego sama historia każe rozpocząć. Stamtąd też jak się okazało najdogodniej było nam przemieszczać się cały czas w górę po sam cel - Hel.


Mamy już morze, mamy słońce brakowało nam tylko ostatniego elementu koniecznego do spędzenia urlopu w naszym stylu, czyli aktywnego wypoczynku! Sprzyjająca rowerzystom kolej nadmorska SKM, w której rowery jeżdżą za darmo oraz nadmorska trasa rowerowa wzdłuż półwyspu helskiego zadecydowały o naszych aktywnych wakacjach z rowerami.

Zobacz również: Jak spakować się na weekend? Flowing pants + ecru dress / #podróże


Ostatnie 5 godzin przed odjazdem spędziliśmy kupując dla mnie nowy rower miejski, który sprawniej i szybciej pozwoli mi przemierzać nadmorskie trasy. Ścieżki rowerowe nad morzem są przeważnie płaskie, mało wyboiste, gładkie niczym autostrada dla rowerzystów. Ten zakup pozwolił cieszyć moje oczy widokami wokół - błękitną, morską wodą, zadbanymi, kamiennymi nabrzeżami zatoki, a po drugiej stronie już piaszczystego morza, niczym widok z pociągu na trasie Barcelona - Lloret de Mar, jaką przemierzałam 3 lata temu o podobnej porze.





Wakacje nad morzem



Bilet normalny w jedną stronę kupiony z 4-dniowym wyprzedzeniem PKP Intercity 65 zł (9h), opłata za rower (przewożony w specjalnym przedziale) 9 zł.


Na co dzień w sezonie letnim sporo poruszam się po Krakowie rowerem miejskim. Nie są to jednak trasy powyżej 10 km, stąd rozsądek na urlopie nie spał i pierwszy dzień swojego pobytu rozpoczęliśmy od trasy Gdańsk - Sopot (20 km) oraz lampki wina w sopockiej Zatoce Sztuki.  


Trasa rowerowa aż po Hel (85 km)



Nasza główna trasa zaplanowana na 2. dzień pobytu mierzyła 85km. Podzieliliśmy ją na 3 odcinki: 

I. Podróż pociągiem do Władysławowa z rowerami


bilet normalny 9 zł / rower 7 zł

II. Władysławowo-Hel (35 km) rowerami 


Po drodze w każdym nadmorskim mieście wspomnieniami powracaliśmy do czasów dzieciństwa: smaku zapiekanki we Władysławowie, gofrów w Jastarni, plaży w Juracie i wędzonej ryby (łosoś) na Helu.

III. Powrót tramwajem wodnym Hel - Gdynia


bilet normalny 35 zł / 5 zł rower

Powrót wraz z zachodem słońca okazał się najpiękniejszym momentem całego urlopu. Ogrzani ciepłem zachodzącego słońca, siedząc na statku w wersji mini Titanic, miałam ochotę stanąć niczym filmowa Rose (Kate Winslet), poczuć wiatr na twarzy, usłyszeć szum pracujących śmigieł i wtulić się w ramiona swojego ukochanego - jak pomyślała tak uczyniła i delektowała się tymi chwilami!



Wakacje nad polskim morzem bez smacznie zjedzonej ryby dla mnie się nie liczą! Swoją najpyszniejszą rybę (chyba w całym życiu) miałam okazję spróbować w Restauracja Pomarańczowa Plaża. Tłuściutki i delikatny halibut smażony z ziołami oraz filet z dorsza podbiły nasze serca i zawładnęły naszymi żołądkami. Jak wiadomo im dalej od centrum tym smaczniejsze i świeższe, dlatego właśnie wybraliśmy miejsce w połowie drogi z Sopotu do Jelitkowa i nie żałujemy tego spaceru!


Bez nowego roweru z pewnością nie wspominałabym tak cudownie tych wakacji. To właśnie on winien jest komfortu mojego wypoczynku. O tym jaki rower warto kupić, na co zwracałam uwagę podczas zakupu i gdzie najlepiej kupić już w kolejnej notce - nie przegapcie jej!


ng

2 komentarze:

  1. Ach, Natka jakby Ciebie podróżniczo i wakacyjnie! Super post ⚓
    Olsza

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie takie mam wspomnienia, dziekuję Olsza :*

    OdpowiedzUsuń