BLOG

27 lutego 2015

niezbędnik w kosmetyczce, który ułatwi życie I HEALTH&BEAUTY



Każda dorastająca dziewczynka w wieku 10-11 lat chce się poczuć prawdziwą kobietą, stąd jej chęć podkradanie mamom lub starszym siostrom podstawowych kosmetyków jak błyszczyk czy tusz do rzęs. Od 12 lat codziennie rano, w tej samej koleności stosuję podkład-eyeliner-tusz-bronzer, bez których nie wyobrażam sobie wyjścia z domu. W ciągu tego czasu z każdym kolejny, zakupowym uzupełnieniem w mojej kosmetyczce pojawiała się nowość!

Wszystko za radą konsultantek z Kosmeterii Ewa w Kluczborku, które co miesiąc przy każdej wizycie dokładają coś nowego do mojej kosmetyczki. W ostatnim miesiącu dziewczyny odmieniły jakość mojego porannego rytuału przed lusterkiem, a tym samym poprawiły mój komfort życia.

Dziś sama mogę stwierdzić, powtarzając słowa konsultantek sprzed miesiąca, że „Profesjonalnego makijażystę możesz mieć codziennie rano w domu!”, wtedy w to nie uwierzyłam. 
Z natury jestem wzrokowcem w połączeniu z kinestetą. Dziewczyny wszystko jednak zaprezentowały na mnie, a efektem stał się zakup profesjonalnych pędzli Hakuro, w wersji podstawowej do podkładu (H50S), nakładania (H70, H78) oraz rozcierania (H74) ceni do powiek, a także bronzera (H21) oraz wyrysowywania kresek (H85).

H50S

 H78, H70, H74

 H21
H85

Czysta sprawa


O ile aplikatory do nakładania ceni do powiek były w mojej kosmetyczce od zawsze, o tyle nie koniecznie ułatwiały mi one to zadanie. Ze względu na zły dobór włosia pędzli czy też kąta, pod jakim były ścięte. Bardziej prószyły poniżej dolnych rzęs, niż pozostawały na powiece. Aplikator w postaci gąbki służącej do nakładania podkładu na bardzo krótko zagościł w mojej kosmetyczce. Efekt faktycznie lepszy niż po nałożeniu podkładu palcem, aczkolwiek sam widok wiecznie ubrudzonej, pomarańczowej gąbki w mojej kosmetyczce był całkowicie sprzeczny z moim pojęciem estetyki.
Zatem szybko powróciłam do metody malowania palcem twarzy.
Z pędzlami jest inaczej! Gdybym mogła rzec jednym zdaniem to użyłabym stwierdzenie „czysta sprawa”. Dosłownie i przenośnie, praktycznie bez jakiekolwiek kontaktu rąk z podkładem. Przyjemna aplikacja, dzięki miękkiemu, naturalnemu włosiu pędzla, co więcej o wiele sprawniej udaje mi się uzyskać profesjonalny efekt makijażu, przy mniejszym nakładzie pracy. To przekładana się na skrócenie czasu wykonania makijażu, w dzień gdy i tak już jestem spóźniona.

Łatwość i wygodna


Dokładnie dwa ruchy na każdym policzku, potem jeszcze czoło, nos, powieki voilà gotowe. Perfekcyjnie nałożony podkład uzyskuję w przysłowiowe 30 sek. Pędzle te nie wymagają specjalnej instrukcji obsługi, bo każda z nas intuicyjnie jest w stanie się nimi posługiwać. Jedna dodatkowa rada konsultantek z Kosmeterii Ewa: „I proszę pamiętać, że pędzlami asymetrycznie ściętymi zaczynami nakładanie od kości policzkowych(dłuższa końcówka) po linię włosów(krótsza końcówka)”. Dzięki tej jednej radzie nie mam problemów z nakładaniu bronzera czy cieni do brwi.
Pędzle cechuje łatwość przechowywania oraz czyszczenia. Na rynku istnieje szereg specjalnych przyborników idelanie dopasowanych do grubości pędzli, a także przy odrobinie wyobraźni można taki stworzyć metodą DIY. Czyści się je w iście prosty i domowy sposób przy użyciu ciepłej wodzie, do której dodamy mydliny lub odrobinę szamponu. Następnie należy je wypłukać, aż woda nie będzie brudna i odstawić do wyschnięcia.

Dobre krycie


To coś czego poszukiwałam od dawna!!! Godzina 6 rano, brak światła dziennego, przy żarówce, na wpół zaspana wydawało mi się, że dziś makijaż naprawdę wyszedł mi bardzo dobrze, jak nigdy! Godzinę później światło dzienne mówi mi już coś zupełnie odmiennego!
Kto nie zmagał się z problemem słabego krycia, przebarwień, pomarańczowych plam i refleksów czy efektem „maski”?
Z pędzlami Hakuro możecie już o tym zapomnieć! Idealne krycie, a przede wszystkim równomierne na całej twarzy – to coś czego każda kobieta powinna oczekiwać od swojej kosmetyczki.




Profesjonalny make up od dziś

Pamiętacie jeszcze jak napisałam powyżej, że nie uwierzyłam moim konsultantkom, że mogę mieć profesjonalnego makijażystę codziennie rano w domu?! Dziś jest on moim najbliższych przyjacielem, powiernikiem niedoskonałości mojej cery, a do dziewczyn z Kosmeterii Ewa w Kluczborku wracam co miesiąc!
Profesjonalny makijażysta to wcale nie człowiek z dyplomem, który ukończył profesjonalną szkołę wizażu, jego brak to też nie powód by tłumaczyć swój niedoskonały makijaż! Z profesjonalnym sprzętem Ty sama stajesz się profesjonalistką w tym co robisz. I uwierzcie mi dziewczyny, że taki mały profesjonalista w postaci podstawowego zestawu pędzli marki Hakuro:

1) podkład (H50S), 2) nakładania ceni – dwie grubości (H70, H78), 3) rozcierania ceni (H74)
4) bronzer (H21), 5) wyrysowywania kresek (H85),

sprawi, że poranek będzie o wiele przyjemniejszy i mniej problemowy! Pozwólcie sobie na trochę luksusu i wygody z rana! A wieczorowy czy okazjonalny makijaż pozostawcie specjalistom!




polecam,

ng

2 komentarze:

  1. Ja używam do podkładu H50, może kiedyś dokupię inne. Ale jak na razie z tego jednego jestem zadowolona. Przedtem nie czułam potrzeby używania pędzla do tej czynności. Oj, i to był błąd...
    Pozdrawiam i zapraszam do nas. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już raz zazna sïę tego komfortu i poczuje zmianę w jakości to człowiek zachodzi w głowę jak radził sobie wcześniej - znam to uczucie ;)

      Usuń