Udowodnione jest, że kobiety, które noszą szpilki częściej odnoszą sukces! To warunkuje naszą, kobiecą metalność. Stosując pewnego rodzaju ograniczenia wobec samej siebie - buty na obcasie: nie do pracy, nie na zakupy... Wprowadzamy bariery, zamykamy się na nowe doświadczenia!
Odwaga, ryzyko i nawet "niebezpieczeństwo", jakie podejmujemy zakładając o 7:00 rano szpilki, szlifuje w nas silną wolę, odporność na niedogodności, hartuje i uczy kontrolować fochy, zarządzać nimi, a nie na odwrót - one nami! Każda kobieta sukcesu powinna potrafić zarządzać po pierwsze własną "dupą", po drugie własnymi fochami. Na nasze fanaberie nie ma miejsca w świecie damsko-męskiego biznesu!
Co więcej te sztuczne 7-10 cm często dodaje nam nie tylko (wymarzonego) wzrostu, ale i pewności siebie, zdecydowania oraz zaradności. Kto z nas nie pamięta reklamy Mentos The Freshmaker, gdy jeden obcas się załmie należy zażyć mentos, oderwać drugiego i z uśmiechem iść dalej!
Nieważne czy modeling (Ania Rubik), polityka (Angela Merkel), showbiznes (Oprah Winfrey) czy "zdesperowane panie domu" (Michelle Obama) wszystkie wielkie damy i kobiety tego świata, które odnoszą sukcesy chodzą właśnie w szpilkach! Oczywiście wynika to z ich stanowisk i profesji, nienaganna prezentacja jest od nich surowo wręcz wymagana.
Można pokusić się o stwierdzenie, iż szpilki atrybutem kobiet sukcesu! Zgodnie ze słowami piosenki: "Sex appeal to nasza broń kobieca (...)", czymżeby on był, bez szpilek?!
Kto uległ w tym sezonie modzie na bieliźniane sukienki i bluzki?! Ja swoją wersję sukienki w bardzo klasycznym i kobiecym wydaniu posiadam już 1,5-ra roku. Zakupiłam ją w Brukseli i należy ona do rzeczy "stay forever" w mojej szafie, które w stylizacjach pojawiają się co powien czas, w odświeżonych odsłonach i nigdy nie staną się dla mnie passe. W połączeniu z czerwonymi szpilkami oraz nową kopertówką z Mohito będę kokietować, manipulować i wykorzystywać do swoich celów!
Obcasy wymuszają bardziej wyprostowaną postawę i często bardziej sprężysty chód, napięte mięśnie nóg powodują większą mobilizację. Dodatkowe centymetry wzrostu to tylko bonus tak naprawdę. Warunkiem dobrej prezencji, a co za tym idzie większej szansy na sukces, jest UMIEJĘTNOŚĆ chodzenia na obcasie. Nie mogę patrzyć na te pokraki, który chodzą na ugiętych kolanach pochylone do przodu... :-P
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga! Tak jak nie dla każdego są buty na obcasie, tak nie każdemu pisane jest odnieść sukces, proste :)
UsuńDokładnie. Niesamowicie podoba mi się to co napisałaś. I w ogóle masz tyle energii w sobie kobieto, że po przeczytaniu kilku Twoich zdań mam ochotę cokolwiek zrobić właśnie teraz. I w zasadzie to pójdę chyba do sklepu. Po szpilki, które od tygodnia chodzą mi po głowie! Pozdrawiam!!!
UsuńSkoro szpilki tak mogą wpłynąć na naszą mentalność, to koniecznie muszę do nich wrócić :) W wakacje miałam przerwę, biegałam w baletkach i płaskich sandałach, ale czas pogodzić się z obcasami ;)
OdpowiedzUsuńCo do nieumiejących chodzić w szpilkach - zawsze można się tego nauczyć zaczynając od niewielkiego obcasika ;)