BLOG

23 czerwca 2016

5 powodów dla których Polki pokochały rzemyk

Przemierzył wzdłuż i szerz damską sylwetkę, uciskając, podduszając, przewiązując niczym sekretny erotic room samego Greya! Mowa o banalnym, a jednocześnie  tak pożądanym w sezonie wiosenno-letnim rzemyku....


Za atrakcyjność...
Dzięki miejscom, w jakich pojawia się na damskim ciele, staje się atrakcyjny nie tylko dla męskiego oka! Apetyczna opalenizna, krągłe kształty i rzemyk - nie ma bardziej uwielbianego obrazu przez instagramowiczów.


Za prostotę...
Oczywisty pomysł na jego przewiązanie. Wygrywa uniwersalnością i powtarzalnością przez lata w modelach letnich sandał. Niczym cichy zabójca, potrafi długo przeleżeć i zaczekać na odpowiedni moment.







Za sensualność…
Pobudza zmysły i emocje. Wykorzystuje naturalne piękno i wybiera najatrakcyjniejszą część naszego ciała. Dodaje kobiecej lekkości, powabności i tajemnicy. Zgrabnie połączony z sukienką, fryzurą i dodatkami potrafi przenieś w cudowny styl retro.


Za oryginalność… Stanowi nieszablonowe wykończenie i awangardowy dodatek dla klasycznych fasonów. To tak zwana "kropka nad i" dla stylizacji. Doskonałe uzupełnienie outfitu oraz łatwość łączenia z różnymi stylami. Idealne dopełnienie codziennej biżuterii, aby przy niewielkim nakładzie odświeżyć jej look podczas okazjonalnych wyjść.


Za cenę. Ogromnym atutem tego trendu jest jego cena. 1m rzemyka zakupić możemy w cenie ok. 2-3zł, pozłacana/srebrna zawieszka lub końcówki sznurków w cenie ok.10-15zł. Podstawowy naszyjnik choker, wiązany na kokardkę, możemy mieć już za jedyne 16 zł. Z łatwością wykonać go samodzielnie w domu, jak i przejrzeć cały szereg propozycji droższych od Diora, Chanel czy internetowych butików, np. asos (w cenie ok. 34zl).




W modzie oraz nowo zakupionych elementach garderoby poszukujemy swojej atrakcyjności, lepszego samopoczucia czy chęci zwrócenia uwagi.
Rzadziej decyzje zakupowe są czystą kalkulacją bądź wynikają z faktycznej potrzeby czy braku. Częściej argumenty te traktujemy, jak wymówkę czy usprawiedliwienie wobec samej siebie.
Czy zatem kiedykolwiek będziemy w stanie pokochać siebie tak po prostu, bez modnych dodatków czy polepszaczy humoru?

3 komentarze:

  1. Świetny myk z tymi rzemieniowymi ramiączkami, ale to chyba nie rzemień tylko satynowe spagetti :)
    Zrób jeszcze zdjęcie z przodu całej sukienki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawne masz oko :) Faktycznie pierwotnie miał być to rzemyk, aczkolwiek ze względu na swoją knąbrną naturę i nie chciał współpracować ze zwiewnym i lekkim materiałem. Za to satynowe spagetti (jeszcze do dziś nie wiedziałam o tej nazwie;) sprawdza się doskonale!

      Usuń