BLOG

8 lipca 2015

Jak planuję wesele? W poszukiwaniu idealnego miejsca / #wesele




17 maja weszłam w kolejny etap i nową rolę w moim życiu - rolę narzeczonej. Wraz z nowym stanem wszystkie poważne, wspólne plany stały się rzeczywistością. Zaczęła zmieniać się moja egoistyczna natura, a podział na "moje i twoje" zaczął się zacierać. Wraz z całą paletą skrajnych emocji, wspólną deklaracją padły kolejne zobowiązania i daty. Minął miesiąc, a my już przeszliśmy do ich realizacji.

Część z was czytając ten wpis może już ze spokojem oddychać i z uśmiechem radzić młodszym koleżankom. Druga część z pewną dozą zniecierpliwienia i zazdrości wyczekuje swojego momentu...   
Data ślubu, decyzja o weselu... To wszystko ściśle wiązało się dla mnie ze znalezieniem miejsca idealnego na przyjęcie weselne - MOJE przyjęcie weselne!!! Poszukiwania rozpoczęłam od rodzinnych stron, gdzie zgodnie z tradycją całość: ceremonia ślubu oraz przyjęcie odbywają się w rodzinnym mieście Pani Młodej. 

Swoją euforię i radość związaną z poszukiwaniami w całości skupiłam na zewnętrznym wyglądzie miejsca - żeby miało taras, albo nie, duży i piękny ogród, najlepiej zaadoptowany pod salę weselą pałac lub zamek, żeby było jak w bajce... Na co warto jednak zwrócić uwagę podczas wybierania miejsca pod przyjęcie weselne przekonałam się już podczas pierwszego spotkania z właścicielem jednej z sal weselnych.






Przede wszystkim

Właściciel/manager lokalu

który od razu albo zachęci Cię do zaplanowania swojego przyjęcia właśnie u niego bądź na wstępie zniechęci. Dlatego ważne jest doświadczenie, wiedza, kompleksowość usługi, ale przede wszystkim otwartość na oczekiwania i życzenia Państwa Młodych. Z jednej strony to właśnie właściciel/manager najlepiej zna realia tej branży, z drugiej strony "nasz klient, nasz Pan".

Ukryte koszta

bójcie się nienaturalnie zaniżonych cen, względem średniej wyciągniętej z wcześniej oglądanych lokali. Najczęściej wygląda to tak, że okazyjna cena mydli nam oczy, a za nią stoi cały szereg kosztów dodatkowych typu 5zł/os za biały pokrowiec na krzesło, 200 zł dodatkowa opłata za szampan na powitanie, 500/700 zł opłata za krojenie tortu itd. Jeżeli policzycie sobie te wszystkie "dodatkowe" kwoty to końcowy koszt może okazać się podobny bądź nawet wyższy od ceny poprzednich lokali. 

Lokalizacja

warto zwrócić uwagę czy w pobliżu lokalu nie ma torów kolejowych, stacji zawiadującej czy też nie znajduje się on w pobliżu często uczęszczanej trasy samochodowej. To wszystko przełożyć się może na jakość twojego przyjęcia, komfort gości, którzy np. musieliby dzielić toaletę z przejezdnymi korzystającymi z zajazdowego baru, który znajduje się w tym samym budynku po drugiej stronie korytarza. 

Wygląd zewnętrzny vs. wygląd wewnętrzny

Zdjęcia oraz filmy - cała nasza rzeczywistość kręci się wokół obrazu. Stąd estetyka miejsca, ciekawe położenie, wizualnie apetyczne otoczenie lokalu, zaaranżowana przestrzeń zieleni wokół, efektowny taras czy ogród zimowy dołączony do sali ma ogromne znaczenie dla Ciebie, ponieważ chcesz mieć najpiękniejsze zdjęcia i filmy z tego magicznego dnia.

Najprawdopodobniej będziesz pamiętał/a z tego najmniej, a wiele szczegółów tego dnia Ci umknie. Dlatego zadbaj o nie wcześniej. Pałacowo-parkowe kompleksy, architektonicznie zaplanowane ogrody to wszystko stanowi świetny wabik dla Młodych. Nie zawsze idzie to jednak w parze z wewnętrzną aranżacją sali. Niejednokrotnie jest tak, że z zewnątrz mało atrakcyjny budynek bardzo pozytywnie zaskakuje swoim jasnym, nowoczesnym i przestronnym wnętrzem i przeciwnie - piękny kompleks pałacowo-parkowy odpycha dusznością, ciemnością i zbyt narzucającym się wewnątrz stylem retro.

Decyzję mogą wtedy ułatwić dwa pytania: 

1) Gdzie tak naprawdę spędzimy większą część tego dnia? 

2) Jeżeli ślubną sesję zdjęciową i tak planujemy innego dnia niż przyjęcie to czy naprawdę tak ważny jest zewnętrzny wygląd budynku? 

Dla przyjęć weselnych organizowanych w sezonie letnim ważną kwestię stanowi klimatyzacja, która powinna mieć znaczący wpływ na decyzję o wyborze lokalu.    



Tak jak do tańca trzeba dwojga, tak wyboru lokalu również dokonać musimy razem, by nasze życzenia i potrzeby spełnione były tak samo. Wspólny gust i front z partnerem/ką jest w tej kwestii kluczowy. Chyba od tego punktu powinna wyjść cała notka. Dlatego warto przed wyjściem pokazać sobie wzajemnie wybrane lokalizacje i przedyskutować je "na sucho" w domu (po kilku obejrzanych zdjęciach w internecie już wiecie czy warto), by uniknąć wzajemnych rozczarowań i zmarnowanego popołudnia ;) 

Na zdjęciach możecie dokładnie zobaczyć jak spodnie i materiał (satyna bawełniana) naturalnie pracuje oraz zachowuje się po całym dniu spędzonym w samochodzie, jeżdżąc od sali do sali przez dwa województwa. Naturalne zagniecenia rysują się głównie w okolicy pachwin.

Zdjęcia wykonane zostały przed jednym ze śląskich kompleksów zamkowo-parkowych, gdzie byłam oczarowana zewnętrzną częścią zamku, do którego podjazd zaczyna się filmową bramą jak u Carringtonów, a kończy w centralnym punkcie przed drzwiami zamku. Miejsce atrakcyjne także ze względu na możliwość organizacji ceremonii ślubnej "pod chmurką" na dziedzińcu zamkowym. Niestety rozczarowałam się niskim, małym i ciemnym wnętrzem, a na zadane przeze mnie pytanie:

Ja: "Czyli dysponujecie Państwo wyłącznie jedną salą na 60 osób?"
Pani Manager: "Tak. A po co im w tamtych czasach była większa?"

6 komentarzy:

  1. Piękny ten zamek. Super poradnik dla narzeczonych :)
    Spodnie- super pomysł na lato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alice noire, a to dopiero początek szeregu praktycznych porad dla narzeczonych :)

      Usuń
  2. Nie chciałbym mieć wesela w zamku, to nie mój styl;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Kamil, o ile z zewnątrz pięknie wyszły zdjęcia na tle zamku, o tyle wnętrze sal nie zachęciło mnie do zaplanowania właśnie tam swojego przyjęcia weselnego. Nadal poszukuję...

      Usuń
  3. Porady mam nadzieję przydadzą się na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ze zwracasz uwage na wnetrze i wystroj. Im wiecej okien, siwitla tym beda piekniejsze zdjecia :) Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń