Jak urządzić pierwsze M2? Z pewnością każdy zmagał się bądź dopiero będzie z tym pytaniem. Jeszcze 3 miesiące temu w mieszkaniu pełnym kartonów i chaosu zastanawiłam się kiedy poczuję się w nim jak w domu... Mieszkanie to nie tylko własna przestrzeń, meble i rzeczy. To miejsce, do którego chcemy wracać, w którym odpoczywamy, skarbnica wspomnień oraz pozytywnych emocji, a także miejsce estetycznie zgodne z naszymi gustami.
Wszystko oczywiście zależy od naszej wyobraźni, wizji, pewnych kompromisów i zasobności portfela. Oferta, z jaką spotykamy się na rynku pozwala każdemu na realizację swoich najskrtyszych i odważnych marzeń wnętrzarskich! Sporo zależy od kwestii formalnych czy urządzamy swoje mieszkanie, czy wynajmowane. Przy pierwszej opcji jesteśmy w stanie zainwestować więcej we wnętrze, uwzględniając fakt, że z pewnością jest to inwestycja długoterminowa. Z wynajomowanym mieszkaniem jest trochę inaczej, bo pewnych zmian dokonać nie możemy bądź nie chcemy ponosić takich kosztów, przez co poniekąd naszą wizję musimy wkomponować w już istniejący stan, kolor ścian i wykończeń.
Trzy miesiące pracy, zaanagażowanie 4 osób, oddane serca dwóch lokatorów i oto mamy efekt końcowy! Minimalizm zachowany w kolorach - dominujący ciemny odcień mebli, skontrastowany z białymi dodatkami i wykończeniami. Tak chłodne i klasycze zestawienie kolorów ożywione trawiastą zielenią dodatków w postaci: dywanu, lampy, dekoracji. Powiew świeżości oraz wielkomiejskiego stylu poczuć możemy, dzięki poduszkom z grafiką londyśkich, czerwonych budek telefonicznych oraz nowojorskiego Wall Street. Nowoczesność zamknięta w czarno-białym mental frame oraz mlecznych panelach na oknach w kolorze złamanej bieli. Genialny zmieniennik tradycyjnej firanki, które w prosty sposób możecie dowolnie regulować - przycinać czy zmienić miejsce obciążnika. Ich montaż zajął mi dosłowanie 15 minut. Ciepła oraz przytulności pokoju dziennemu dają dekoracje kojarzące się z rodziną, wspomnieniami - latarka, świece, wiklinowe koszyczki.
Warto przy urządzaniu mieszkania posiłkować się pomocą bliskich, bo rynek i trendy proponują nam całą dżunglę udziwnień i wnętrzarskich rozwiązań. Człowiek sam, w obliczu zalewających go z każdej strony propozycji, ciężej ma podjąć decyzję. Za pomoc i doradztwo dziękuję mojej Kochanej Mamie oraz Siostrze :)
Warto przy urządzaniu mieszkania posiłkować się pomocą bliskich, bo rynek i trendy proponują nam całą dżunglę udziwnień i wnętrzarskich rozwiązań. Człowiek sam, w obliczu zalewających go z każdej strony propozycji, ciężej ma podjąć decyzję. Za pomoc i doradztwo dziękuję mojej Kochanej Mamie oraz Siostrze :)
*Większa część wyposażenia mieszkania pochodzi z Ikeii oraz Jysk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz