BLOG

29 sierpnia 2014

marzenie o Pani Prezes - START UP

 




Historia z pomysłem na własny biznes zaczęła się od mojej pasji do projektowania i szycia. Pasja ta z kolei zrodziła się na ostatnim roku studiów, kiedy zaczęłam zastanawiać się nad tym „Co będę robić za rok?!” Wtedy odpowiedzi nie potrafiłam znaleźć... Jednakże po licznie odbytych stażach i praktykach w instytucjach pożytku publicznego, kultury czy turystyki wiedziałam, że w swoim kierunku pracować nie chcę i nie będę! Chyba od zawsze bardziej niż rozsądkiem kierowałam się modą. Pamiętam, że jako 19-stolatka, świeżo po maturze, nie miałam jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość. Kierunek studiów wybrałam pod wpływem trendu i mody na nowo powstały nurt humanistyczny – stosunki międzynarodowe – który potem kontynuowałam przez 5 lat.

W momencie obrony tytułu magistra w październiku 2013, miałam już kilkumiesięczne doświadczenie (które bardzo liczy się obecnie na rynku pracy) w branży fashion. Prowadząc własnego bloga, a z czasem i markę odzieżową zauważyłam, że największym problemem jest promocja i sprzedaż siebie czy swoich projektów. W obecnym czasie, kiedy polski rynek mody oraz polska blogosfera prężnie się rozwijają i dogonić chcą zachód, aby zaistnieć, a przede wszystkim utrzymać się na rynku trzeba dać coś więcej niż kawałki materiału, oryginalnie i estetycznie zszyte. Z drugiej strony 64% polskiego społeczeństwa poszukującego produktów i marek w internecie, zrodziło we mnie myśl by połączyć siły z innymi młodymi i również początkującymi markami. Potocznie pisząc „w kupie siła”! To doprowadziło mnie do moich konkurentów, czyli znaczących marketplace’ów w sieci, pozwoliło mi ich dobrze poznać i zaleźć w tej dziedzinie miejsce dla siebie. Dodatkowo spotkania z projektantami podczas sezonowych targów  mody utwierdziły mnie w przekonaniu, że większość z nas boryka się z tym samym problemem promocji i możliwości sprzedażowych.

Pazdździernik oraz listopad (13’) upłynęły na intensywnych poszukiwaniach wszelkiego rodzaju wsparć, dotacji czy to z urzędu miasta, agencji rozwoju regionalnego, stowarzyszeń studenckich oraz insytucji i organizacji wspierających polską przedsiębiorczość. Każdego dnia, do dzisiaj, odkrywam nowe miejsca czy to w sieci, czy stacjonarnie. Początkowo skupiłam się na regionalnym wsparciu i wnioskowałam do Akceleratora Biznesu na UEk Krakowie Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Krakowie (MARR), „Kanwy Przedsiębiorczych” - konkursu organizowanego przez Podkarpacki Bank Spółdzielczy oraz Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości w Krakowie – konkurs „Kraków Business Starter”. Do trzech pierwszych wniosków próbowałam dostać się o własnych siłach. Po kilku miesiącach oczekiwania na ocenę formalną, a potem merytoryczną wszystkie 3 wnioski spakowałam do segregatora z napisem „Do lamusa”.

W czwartym połączyłam swoje siły z partnerem biznesowym, który ma większe doświadczenie w branży marketingowej i PR, a także w prowadzeniu portalu internetowego. I ta współpraca okazała się strzałem w dziesiątkę! Nauczyłam się wielu ważnych aspektów modelowania biznesowego, jakich zabrakło mi w poprzednich wnioskach. Nabrałam wiatru w skrzydła i poczułam, że właśnie wyjechałam, z jakiejś podrzędnej wiejskiej drogi na drogę szybkiego ruchu, a zielona fala świateł pozwala mi cały czas dociskać gaz. Ze zgłoszonych 83 projektów znaleźliśmy się w najlepszych 25-ciu, a z 25-ciu w finałowej 10-tce. W tym momemcie suniemy już po autostradzie i żadne światła nas nie obowiązują! Półfinałowa wygrana, czyli półroczne sfinansowanie opłat związanych z prowadzeniem działaności gospodarczej, a także lokalu oraz cała obsługa prawna i kasięgowa, pozwoli nam już za kilka tygodni zrealizować swój pierwszy start up!

Półtora tygodnia temu, całkowitym zaskoczeniem okazał się dla naszego start up'u telefon z Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Krakowie z informacją, iż po pół roku milczenia oraz licznych analizach mojego wniosku, projekt zakwalfikował się do kolejnego - III etapu dotacji. Ale co dalej?! Gdy projekt dawno już został zmodyfikowany, wniosek zapomniany, sam projekt zyskał współautora, a sukces biznesowy w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości odniesiony?!

MARR: „Czy jest Pani nadal zainteresowana udziałem w programie Zostań Małopolskim Przedsiębiorcą 25?
JA: Yyyy tak, chyba tak...
MARR: W takim razie zapraszam Panią w poniedziałek na rozmowę kwalifikacyjną do IV etapu konkursu o dotację.
JA: Rozmowę?!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz