BLOG

31 maja 2013

3 ETAPY PRZED MAROKO



Kolejna podróż, kolejne przygody, nowe wyzwania, odkrycia oraz zadowolenie i satysfakcja z każdego pokonanego kilometra! 

Stres – podekscytowanie 
Strach – determinacja
Smutek – radość 

Skrajne uczucia w tym samy czasie... Miałeś już tak? Znasz to?! To smak życia!

Przede mną i moim chłopakiem kolejna wyprawa. Tym razem MAROKO – w 8 dni! Plan to być w Fezie, Casablance, Marrakeszu i zwiedzić pustynie na wielbłądzie! Nasz plan podróży jest elastyczny i zmienić się może w każdej minucie podróży, bo to my jesteśmy swoim kapitanem i okrętem!

Przed wyprawą warto jednak właściwie się przygotować. W zależności oczywiście gdzie jedziesz, jakimi środkami transportu i czy organizujesz tripa na własną rękę czy jedziesz się wczasować z biurem podróży. 

Moja przygotowania składają się z trzech etapów, o których pokrótce pisałam Wam już na fan page. Tak, teraz jestem już mądrzejsza, bo za sobą mam pierwszą autostopową podróż, na której zdany jesteś tylko na siebie i to co zabrałeś ze sobą! Człowiek sam skazuje się na cierpienie zabierając ze sobą rzeczy niepotrzebne lub nowo kupione buty. Gwarantowane jest to, że nowe buty nas obetrą, a zbyt duża ilość zbędnych gadżetów, kosmetyków i ciuchów stanie się nasza kulą u nogi!

STEP 1: 

Od czego zaczynacie przygotowania do wakacji?

Od spakowania ciuchów! yyyy – zła odpowiedź! Najczęściej popełniany błąd. Solidaryzuję się z tą odpowiedzią, bo na tym błędzie nauczyłam się najwięcej. 

Swoje przygotowania powinniśmy zacząć od przeczytania kilku podróżniczych blogów i czerpać z przeżyć i doświadczeń naszych kolegów! Warto zasięgnąć odrobinę wiedzy o kulturze kraju, do którego się wybieramy, tym bardziej jeżeli drastycznie różni się od naszej! Dowiedzieć się co nieco o zwyczajach, warunkach atmosferycznych jakie tam panują, bo takie informacje dadzą nam najlepszą odpowiedź na pytanie, co powinniśmy spakować do plecaka/walizki.

Wybierając się do Maroko, gdzie stosunek wobec kobiet (nawet Europejek) różni się drastycznie niż gdziekolwiek indziej na świecie – nie mówię oczywiście o turystycznych regionach tego kraju – ja postawiłam na uszanowanie ich zwyczajów i zachowanie rozsądku w wyborze stroju. Postaram się nie pokazywać nadmiernie nóg i ramion, aby nie zwracać tym na siebie uwagi, dwa nie narazić się na nieprzyjemności. Oto kilka moich marokańskich inspiracji – w roli głównej granatowa spódnica maxi!

Oczywiście dorzucam do plecaka jeszcze chustę, która ewentualnie może mi posłużyć jako nakrycie głowy w miejscach, gdzie będzie wymagane by włosy były zakryte lub jako ochrona przed prażącym słońcem.
* * *
New challenge accepted! This time to Morocco for 8 days! We will visit Fes, Casablance and Marrakech, but our plan is elastic and everything can change during traveling! My three steps, which I introduce into force, when preparing for the trip.

STEP I

Before you will pack your clothes read something more about the weather, culture, habitants and condition to live, in place where you’re going.

In Morocco the culture is extremely different than our, so I wanna respect their customs about wearing to avoid unpleasant situations. Some of my maroccan’s outfits, which will cover in appropriate way my legs and arms. 


denim shirt PULL&BEAR / skirt H&M / T-shirt TERRANOVA / sneakers ESPRIT


shirt second hand / skirt H&M / sneakers ESPRIT


varsity jacket H&M / blouse TAKKO / skirt H&M / sneakers ESPRIT


jacket Bershka / skirt H&M / T-shirt TERRANOVA / sandals NEW LOOK


T-shirt H&M / skirt H&M / sandals NEW LOOK


 jacket Bershka / T-shirt H&M / skirt H&M / sandals NEW LOOK


T-shirt H&M / skirt H&M / sneakers ESPRIT


STEP 2

A jeżeli coś pójdzie nie tak?!

Wyjścia awaryjne, czyli plan B. Głównie stawiamy na nowych znajomych z couchsurfing jako naszych gospodarzy, przewodników i opiekunów, ale nigdy nie wiadomo, co może zatrzymać nas w drodze, dlatego w każdym mieście, w którym planujemy być szukamy hostelu w rozsądnej cenie, lokalizacji i w miarę bezpiecznego! O takie miejsca jednak niełatwo, bo Marokańczycy z natury lubią się targować, ale także lubią zawyżać i zmieniać uprzednio podaną cenę! Także korzystamy z serwisów w miarę zeuropeizowanych, sprawdzonych przez znajomych lub innych podróżników. Kolejny krok to sprawdzamy info odnośnie jedzenia. Czego powinnyśmy spróbować na miejscu, co omijać z daleka i jak sobie radzić z dolegliwościami. Na pewno nie powinniśmy pić tamtejszej wody i ograniczyć się do zakupu najlepiej wody gazowanej ze sklepu (sprawdzając przy tym oryginalność jej zamknięcia!). Przydatny w takich krajach okazuję się znany wszystkim doskonale i z pewnością przez wielu uwielbiany odrdzewiacz – coca-cola. Podczas podróży z pewnością powinniśmy zapobiegawczo się jej napić. Nie mówiąc już o jednym głębszym, który z pewnością zabił by w nas niekorzystną florę bakteryjną! Warto też przygotować sobie kilka nazw dań, które chcemy tam spróbować, by nie zamawiać w ciemno lub też zastosować znaną wszystkim zasadę – spoglądamy w talerz sąsiada, co on ma.

STEP 3

Przed wyprawą należy wziąć długą, relaksacyjną kąpiel, zażyć przynajmniej 8 godzin snu, zjeść coś pożywnego, co zaspokoi nasze pragnienie na kilka następnych godzin zanim wylądujemy i zaaklimatyzujemy na miejscu! No i przede wszystkim nie zapomnijcie zostawić wszystkich problemów związanych z pracą i domem w domu i spakować dobre, wakacyjne nastroje!

Ot co! Cała moja recepta na udaną wyprawę! Ja do pełni szczęścia zabieram ze sobą mojego chłopaka (albo raczej on mnie!), który jest najlepszym partnerem, przewodnikiem i opiekunem w czasie każdego naszego tripu!

Do usłyszenia po powrocie,
eN.


* * *

STEP II

Prepare plan B, because something can happens during travel. For us it's looking for some alternative places to sleep. Because we rely on our friends from couchsurfing as the best hosts and guides. But you should be prepared for situation if something will change. Be also prepared for what you should/shouldn't eat! How to manage with unexpected illness there and know some name of dishes as not to order in blind. 

STEP III 

Leave at home all of your problems and take with you just the best, holiday mood!

This is my recipe for a good trip! To be more happy I’m taking my boyfriend (or he take me) as the best trip-partner, guide and protector! 

3 komentarze:

  1. Thanks for finally writing about > "3 ETAPY PRZED MAROKO"
    < Loved it!

    my page; agario io

    OdpowiedzUsuń
  2. Just want to say your article is as surprising. The clarity in your put up is simply cool and i can think you are knowledgeable in this subject.
    Well together with your permission allow me to grab your RSS
    feed to keep updated with drawing close post. Thanks 1,000,
    000 and please keep up the gratifying work.

    Also visit my web blog :: google

    OdpowiedzUsuń
  3. This is my first time pay a quick visit at here and i am in fact happy
    to read everthing at alone place.

    my web blog kitchen includes cabinets ()

    OdpowiedzUsuń