OTWIERAM SZAFĘ: Black Lacy - pierwszy zwiastun A/W 2015/14

Od zarania dziejów dres kojarzony jest z domem, wygodą, praktycznością, komfortem i swobodą. Ma ściśle określony kod znaczeniowy w naszych głowach jako strój podomka.

Od 2 lat przeżywa jendak swoją nową erę, w której wychodzi na ulice i cieszy się niezwykłym powodzeniem. Noszą go dzieci, nastolatkowie, rodzice i nasi dziadkowie. Dzianina dresowa zyskała na swoim znaczeniu i przełamała stereotyp. Wraz z tym jakość dzianiny bawełnianej/dresowej również zmieniła się i na ulice nie wychodzi już stary, rozwleczony, obmeszowny czy ortalionowy dres tylko dobrej jakości, różnej grubości bawełna z domieszką wiskozy, elastanu, a nawet jedwabiu.

Ten fenomen stał się bodźcem do powstania wielu młodych, niezależnych marek odzieżowych w Polsce, których głównym bądź jednym produktem stał się owy dres w różnych kombinacjach. Używając słowa "dres" mam na myśli cały asortyment produktów od bluz i spodni, przez tuniki, sukienki, aż po płaszcze. Słowo "dres" to dla mnie skrót myślowy.

Trend na dres spowodował, że moda wyszła na ulice, wręcz zaczęła się na niej rodzić! Projektanci i kreatorzy mody dali nową jakość ludziom - coś co jest na każdą kieszeń, co może nosić każdy, co może podobać się wielu. Ceny za metr bieżący dzianin dresowych zaczynają się już od 20 zł (w hurcie, a nawet detalu) w zależności od grubości i domieszki, aż po 190 zł/mb włoskiej dresówki z domieszką jedwabiu.

Łatwo się szyję i przyjemnie nosi. Od tunki, przez bluzy, sukienki, a nawet płaszcze nadal jednak kojarzone są z każualowym stylem codziennym. Nie wymuszajmy więc uniwersalność i zbytniej oryginalności. Trend ten zrodził się, bo ktoś ruszył głową i stwierdził, że podczas codziennych czynności może nam być równie wygodnie, jak w czasie oglądania serialu na domowej kanapie. Czyż nie w tym kierunki powienien iść świat mody - z myślą o ludzach i dla ludzi?

Osobiście materiał i jego zastosowanie uważam za wielki fenomen ostatnich lat. Niezrozumiała jest jednak dla mnie fala krytyki i narzekań - za brak oryginalności, pospolitość, naśladownictwo.

Odwiedzając regionalne targi mody czy nawet te bardziej "prestiżowe" nie oczekujmy tam tkanin i materialów za tysiące złotych/mb, bo wówczas nikt z nas by tego nie kupił! Ba! Nie byłoby to takie ogólno dostępne dla wszystkich. Moda adekwatne jest i powinna być do naszego stylu życia i portfela. I to nie jest żadna ujma dla nikogo, tylko fakt. Tak jak pokazy Gosi Baczyńskiej z sukniami i projektami za dziesiątki tysięcy złotych są limitowane zaproszeniami, tak produkty z dresówki wyznaczają modę uliczną dzisiejszych czasów. Bo nie sztuką jest być modnym za miliony dolarów, a sztuką jest lawirować w świecie mody i czasem być wybrednym, a czasem brać co dają!

Zjawisko dresomanii i jego zalewająca ilość produktów nie wzięło się z magicznej dziury w szafie, jak tylko i wyłącznie z potrzeby zgłaszającej się coraz większej rzeszy fanów, gotowych zakupić dresowe projekty. Więc nie jest to całkiem takie ufo-zjawisko. Podaż dostosowana do zgłaszanego popytu - czysta ekonomia!

Jako projektantka i krawcowa swoich projektów świetnie pracuję mi się na dzianinie bawełnianej ze sporą domieszka wiskozy oraz elastanu. Może nie do końca do mojego stylu tworzenia i gustu pasuje typowa szara dresówka, za to czarna w najnowszej kolekcji pojawia się aż w 3-4 sylwetkach. Sukienka zapowiedź - BLACK LACY- jaką możecie dojrzeć zaledwie odrobinę wystającą spod białego żakardowego swetra to jedna z moich jesienno-zimowych propozycji dla kobiet, które podczas wyjścia ze znajomymi bądź spotkania chcą się czuć równie wygodnie jak gdyby siedziały na swojej ukochanej sofie z najnowszym numerem ulubionego magazynu.

Sekretem najnowszej kolekcji jest moje marzenie by w stworzonych sylwetkach i projektach wszystkie matki, żony, kochanki, córki, siostry, przyjaciółki i koleżanki tego świata mogły poczuć się wygodnie podczas wykonywania swioch codziennych obowiązków oraz spełniania swoich życiowych ról!