BLOG

10 listopada 2014

Jesienne must have





Gdy nadchodzi nowy sezon w szafie odkrywam luki do wypełnienia. W zależność od pory roku, od swojej graderoby wymagam sezonowego niezbędnika w postaci kilku priorytetów, bez których nie wyobrażam sobie przeżyć. W sezonie jesienno-zimowym są to dwie rzeczy: komplet uniwersalnej każualowo-eleganckiej garsonki oraz dresowy uniform. 

Jak co sezon już opracowuje i wykonuje je sama. Z czysto praktycznych powodoów, o których pisałam już we wcześniejszych wpisach, iż kolory ciemniejsze sprzyjają sezonom jesienno-zimowym ze względów praktycznych – są mniej brudzące – postawiałam na czarno-biały dres code.   Klasyczne spodnie zwiężane ku dołowi, ze zmyślnymi białymi poketkami, w pasie związane marynarskim sznurem połączone z geometryczną biało-czarną bluzą trapezową, ożywiającą całość i nadającą efektu elegancji. 

Dres, już sezon temu pokazał, że może być mody nie tylko w dom czy na siłowni, ale także na ulicach. Jego młodszy i stawiający na większą elegancję oraz pomysłowość w wykonaniu brat staje się częścią garderoby, w której możemy wyjść już nie tylko po bułki do sklepu osiedlowego, bez makijażu, ale także spotkać się z przyjaciółmi czy wyjść na zakupy.
Mnie osobiście bardzo podoba się zrywanie ze stereotypowością znaczeń. Popularny w latach 90' dres z niskiej jakości dzianiny, noszony przez masy robotnicze bądź określoną subkulturę spowodował, że przez lata nosiliśmy go tylko w domu, ze względu na nieatrkacyjne właściwości materiału, który rozciągał się czy przecierał oraz przyklejone łatki. Nie oznaczy to jednak, iż lepsze jego wykonanie nie może być noszone jako element graderoby na co dzień. 

Podkreślając w swoich projektach oraz stylizacjach kobiecość oraz jej kształty, zarównno w dzisiejszej stylizacji nie mogło zabraknąć elementu przełamującego ten luźny, domowy szyk w postaci botków na słupku w odcieniu skóry naturalnej, wykonanych z ekoskóry (Stradivarius).   

Na dzień dzisiejszy (po prawie miesięcznym już użytkowaniu) botki te mogę z całą pewnością polecić! Początkowo, dokładnie 2 dni po zakupie, odłożyłam je w kąt ze względu na ich sporą wadę – bardzo szytwny i twardy rodzaj skóry, odczuwalny najbardziej przy zakładaniu. Natauralna skóra ma to do siebie, że jest miękka, poddaje się i z czasem profiluje do nogi. Ekoskóra nie ma takich właściwości, co spowodowało moje zniechęcenie i odłożenie botków na 2 tygodnie w kąt. 
Jednakże kupione zostały z zamysłem zakładnia ich do spódnic i sukienek, które dominują w mojej szafie i stanowią główną część mojej codziennej garderoby. Stąd też ultimatum: albo zakładam je dziś i zaczynam w nich chodzić, albo oddaję bądź sprzedaję. 

Gruby, 7 cm obcas słupowy zwiększa komfort wielogodzinnego chodzenia i zdecydowanie podniósł ich ocenę w moich oczach. Dodatkowo ich atrakcyjność zwiększa odcięty pasek regulowany powyżej kostki, a także zamek ułatwiających ich zakładanie. Te kilka z początku w ogóle pominiętych czynników wpłynęło na ich częstsze użytkowanie przeze mnie, zwiększyło ich arakcyjność i na dzień dzisiejszy zakładam je już nie tylko do spódnic i sukienek, jak widać!   

Fakt faktem są to buty twarde dla osoby nieprzyzwyczajonej oraz duży minus za brak ocieplenia, nadrabiają jednakże swoim wyglądem zewnętrznym i bardzo wygodnym, prkatyczym obcasem.  
ng

 dres (komplet: spodnie+bluza) 160 PLN/ 40 EURO
tylko w rozmiarze 36/38 (S/M)
zamówienie na: nataliagorzolka@gmail.com





 dres (spodnie+bluza) Otwieram Szafę l botki Stradivarius 

Photo&Editing: Gabriella M Photography

5 komentarzy:

  1. komplet jest świetny!
    uwielbiam takie rzeczy - dostrzegam więc ogrom uroku Twojego projektu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetny zestaw :). Podoba mi się taki elegancki luz. Jedną rzecz bym tylko zmieniła... wszyłabym czarne worki do kieszeni a nie białe. W zestawie z bluzką wygląda to bardzo fajnie, ale łącząc spodnie z jakąś inną górą może to troszkę dziwnie wyglądać. Ale jeśli z założenia ten dres ma być głównie noszony jako komplet, to biała kieszeń jest jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń